W książce Tadeusza Puchalskiego na stronie 52 jest napisane:
" W wyniku różnej prędkości śrutu wystrzelony ładunek śrutu wydłużając się w kierunku strzału przybiera po 10 -20 metrach formę snopa, podobną do stożka zwróconego szerokim końcem do przodu. Tor lotu tej wiązki przedstawia linię krzywą i jest przedstawiony na rys. 16. Jeżeli z wysokości 1,5m równolegle do równej powierzchni ziemi, wystrzelimy ładunek śrutu 3,5mm, to pojedyncze śruciny osiągną ziemię już na odległości 50-60m, a niektóre dopiero w odległości 150-200m; większość śrucin opadnie na odcinku 100-150m."
Strzelamy do rzutki odchodzącej po linii strzału osi 100 metrowej. Czyli w kierunku kulochwytu.
Jeżeli Kolega nadal uważa, że robimy coś nie tak, to zapraszam na strzelnicę w każdą niedzielę. Łatwiej będzie wymienić poglądy face to face niż klepać w klawisze na forum. Nikt z nas nie ma dwudziestoparoletniego doświadczenia, więc bardzo chętnie posłuchamy rad fachowca.