no to małe podsumowanie 3G w Mątkach.
Już z samego rana przed domem lód (ci co wcześniej wstali to widzieli), a już za Kwidzynem straszne zawieje i zamiecie na drodze. Momentami biało przed szybą i prędkość trzeba było zmniejszać. Dojechaliśmy szczęśliwie na czas, szybka rejestracja i już parę minut po 10 byliśmy na torze. Team 5-osobowy, 4 osoby z Kwidzyna + Andrzej Zieliński.
Bardzo innowacyjna i pionierska receptura strzelania torów, bo to od strzelca ( za wyjątkiem jednego toru) zależało jakiej broni użyje na torze. Jedni więc strzelali do rzutek z karabinu, inni ze strzelby a jeszcze inni z pistola :mrgreen:
W sumie było 6 torów, których przejście zajęło nam ładnych parę godzin. W międzyczasie grochówka z kuchni polowej i zmienna pogoda, która wprawiała nas w osłupienie. Raz słońce i przejaśnienie a raz śnieżyca.
Właśnie jestem po czyszczeniu broni, ta czynność zajęła mi 4 razy więcej niż zwykle, wszystko mokre od śniegu i deszczu. Nazwa tych zawodów "All weather chalange" w pełni oddaje klimat dzisiejszego dnia.
W szranki stanęliśmy z czołówką kraju, w tym z komandosami Gromu, w zasadzie nie było żółtodziobów, więc nasza pozycja grubo poniżej podium. Ale naprawdę warto było przyjąć na klatę kolejne doświadczenia z bronią, amunicją (tfu !!! nigdy więcej nie kupię amunicji trap), oraz torami i własną inwencją. Tak z ciekawostek, to jeden z torów rozpoczynał się na siedzeniu SKOT'a (na chodzie !!! ) a wiatr zabierał nam też dopiero co ostrzelane tarcze. Także było wesoło.
Debiutantem na zawodach był Kuba, którego muszę pochwalić za spokój i opanowanie mimo sporej dawki adrenaliny. Ukończył zawody bez DQ i już wiemy, że to będzie jego ulubiona konkurencja. Z luźnych rozmów wstępnie ustaliliśmy, że jako cieplej się stanie robimy w ramach zawodów VISa test IDPA lub tor dynamiczny 3G. Po dzisiejszych doświadczeniach z pogodą, zaczekam aż stanie się ciepłość i zawita słońce na stałe, wcześniej nie wychodzę za chałupy na żadne zawody po dzisiejszym dniu :mrgreen: