Hejka, tak z Tomkiem myśłeliśmy, co by nie postrzelać teraz w niedzielę... Niestety byłem na strzelnicy, dostęp "od biedy" jest tylko do krótkiej osi, a i to tylko wtedy, jakby ktoś miał łopaty, bo poruszać się do kulochwytu to problem. Do długiej osi chyba tylko czołg dojedzie... odśnierzona droga kończy się na wale zaraz za krótką osią... Ja jednak sobie odpuszczę