Maciek, pracujesz w niedzielę?!
Sam jestem chętny nawet na 12:00.
Jurek, a jak z Tobą? Wszak do czasu jak kupię sobie flaszkę to jesteś naszym głównym dobroczyńcą
Nie zrozum mnie źle, jak sobie kupię butelkę to też będzie miło zobaczyć Cię na strzelnicy.