Na 100 metrówce można zrobić coś takiego i to na luzie. Kwestia tylko wypożyczenia popperów z Prabut na ten dzień. Zabawa jest przednia i chciałbym zobaczyć miny startujących. Ale pomijając wszystko inne to była duża frajda oglądać te dzieciaki w akcji. Ta ich radość z wygranej, złość na przegraną ale bez durnych pretensji, duch rywalizacji. Piękna rzecz. Koledzy z Prabut robią naprawdę dobrą robotę. Warto zacieśnić z nimi kontakty a nawet wydzielić jakiś kącik na forum dla ich koła. Trzeba nad tym pomyśleć. Sam bym to zrobił od strzału ale nie mam takich uprawnień.